Przegląd programu AVG AntiVirus 2014

Obraz 1 z 4

Interfejs AVG jest wyraźnie inspirowany systemem Windows 8, chociaż, jak na ironię, działa tylko na pulpicie. Duża reklama wisząca u dołu głównego okna stanowi wyraźne przypomnienie, że jest to darmowy produkt – a gdy zaczniesz klikać, odkryjesz, że wiele kafelków otwiera jedynie kolejne reklamy różnych płatnych produktów AVG. Zobacz też: najlepszy darmowy antywirus 2014.

Zakres faktycznie obecnych i funkcjonalnych funkcji jest dość prosty, aczkolwiek szerszy niż ten oferowany przez Microsoft Windows Defender. Krótko mówiąc, otrzymujesz dostęp do skanowania pod kątem złośliwego oprogramowania w poszukiwaniu plików i lokalnych wiadomości e-mail, a także funkcję AVG Surf-Shield, która wyszukuje złośliwe strony internetowe i witryny phishingowe. Wykorzystuje to analizę pakietów, a nie model wtyczek, więc powinien działać z każdą przeglądarką.

Dostajesz również narzędzie do szyfrowania AVG Data Safe oraz „niszczarkę” do trwałego usuwania poufnych plików, ale istnieje wiele samodzielnych darmowych narzędzi, które mogą zrobić to samo.

W przypadku bezpłatnego skanera skuteczność AVG nie jest zła: w naszych testach złośliwego oprogramowania chronił nas przed 93% zagrożeń. To oczko za [a href="/reviews/software/387166/avast-free-antivirus-2014″] Avast's Free Antivirus 2014, ale solidne 11% przed Windows Defenderem Microsoftu. AVG również zachował odpowiednią ciszę podczas naszego testu fałszywie dodatniego, uzyskując wynik 98% – chociaż ponownie Avast zdołał wyprzedzić.

AVG wypadł nieco gorzej w naszych testach reakcji: w naszym teście aplikacji uzyskał powolne 80% w porównaniu do Windows Defender. Przy 333 MB pakiet jest jednym z najlżejszych tutaj, chociaż między AVG a znacznie przyjemniejszą darmową ofertą Avast jest tylko 10 MB.

Bądźmy uczciwi: ta edycja programu AVG AntiVirus nic nie kosztuje, oferuje więcej funkcji niż Windows Defender i lepiej przechwytuje złośliwe oprogramowanie; nie możemy na to narzekać. Poruszanie się po zarzuconym reklamami interfejsie pozostawia jednak kwaśny posmak w ustach, przynajmniej dopóki nie dowiesz się, co jest. Nie ma potrzeby przechodzić przez to, gdy Avast jest przyjemniejszy w użyciu i skuteczniejszy.